sobota, 8 września 2012

Rozdział 7

… mężczyzny?
- Kochanie Ty moje najdroższ, to jest Alex – powiedział i wypuścił mnie z objęć.
Alexander (a właściwie, jak się okazało - Aleksandr) był młodym, dobrze zbudowanym mężczyzną, na oko w wieku Philippa. Jego błękitne oczy zdawały się przenikać mnie na wylot. Diamentowy kolczyk w uchu wyraźnie kontrastował z jego ciemną czuprynką.
- Lahmy, dla niej to ja bym mógł stać się hetero. – zaśmiał się partner mojego przyjaciela, a ja zgromiłam współlokatora wzrokiem.
- Stało się coś, Zuziu? – zapytał Philipp, obejmując mnie w pasie.
- Jesteś szują, Lahm. – odpowiedziałam, wyrwałam się z jego objęć i pobiegłam do pokoju, gdzie spali Ania i Piotruś. Rozpłakałam się. Chwilę po mnie do pokoju wszedł mój wspołlokator.
- Zuzia… - wyszeptał i przytulił mnie. – Zuzia, kochanie, powiedz mi, o co chozdi…
- Po co mnie całowałeś? Po co mnie całowałeś, wiedząc, że jesteś gejem? Nie pomyślałeś o tym, żę mogę się w Tobie zakochać? Nie…
- Zuzia, przepraszam. Ja… Ja wstydziłem się tego, że jestem homoseksualistą. Myślałem, że jak ciągle będę z Tobą, to w końcu uda mi się w Tobie zakochać. Wyszło trochę nie po mojej myśli, bo zakochałm się w Alexie. Ale Ciebie pokochałem całym sercem. I pomimo tego, że jestem z nim, to jesteś dla mnie bardzo, bardzo ważna i nikomu nie pozwolę, aby Cię skrzywdził. Wiem, że przed chwilą,  ja to zrobiłem, ale uwierz mi, że nie chciałem, żeby to tak wyszło. I nawet nie myśl o tym, że pozwolę Ci się wyprowadzić…
- Zraniłeś mnie, Philipp. Ale i tak nie mam się gdzie podziać, więc zostaję.
- Kocham Cię, wiesz o tym…
- Ej, mam pytanie. Wy… Czy Wy ze sobą, no, ten tego, sypiacie?
- Nie.
- Nie?
- Nie. No co Ty. Tak, wolę chłopców, ale chłopiec z chłopcem nie może sypiać.
- Może…
- Cicho, to jest obrzydliwe. Kocham Alexa, ale nie prześpię się z nim. Prędzej bym to zrobił z Tobą, lecz, niestety, nie podniecasz mnie, kochanie.
- Dowiedzieć się od faceta, że nie działa się na jego zmysły… Bezcenne… - powiedziałam z ironią.
- Pamiętaj, że jestem gejem.
- Mimo wszystko jest to nieprzyjemne.
- No przeeepraaaszaaam…
- Ale to dobrze, że z nim nie sypiasz.
- Ty powinnaś sobie kogoś znaleźć.
- Ale jak? Albo siedzę w szkole, albo z maluchami. Nie mam kiedy…
- A jakby tak, w któryś dzień, Alex został z dziećmi, a my pójdziemy na zakupy? Kupimy Ci jakąś ładną sukienkę. Nie możesz ciągle w spodniach chodzić.
- Dobra, jaki jest powód?
- Powód, czego?
- Prawdziwy powód, dla którego chcesz mi kupić sukienkę…
- Ok. Moi rodzice zaprosili nas na sobotę na grilla. O Tobie im opowiadałem, ale chciałbym, żeby poznali Alexa. W porządku?
- Treraz tak. – uśmiechnęłam się i wyszłam z pokoju.
Na kanapie w salonie rozgościł się Alexander. Popatrzył na mnie i z siatki, którą miał ze sobą, wyjął butelkę wódki. Pokręciłam przecząco głową i poszłam do kuchni, gdzie kończyła się przygotowywać nasza kolacja.
---------------------------------
Mam głęboką nadzieję, że Was zszokowałam ;)
Takie było zamierzenie :)
Pozdrawiam :*

4 komentarze:

  1. hahahah oni są świetni <3
    Mam nadzieję że dalej będą w dobrych relacjach ;D
    Pzdr ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Uznajmy, że poprzedniego komentarza z mojej ręki nie było.
    Philipp gejem? Spodziewałabym się wszystkiego, ale nie takiej nowiny!
    Ua, no to teraz będzie ciekawie. ;) I dobrze, że ze sobą nie sypiają, bo dla mnie byłoby to, mhm, niesmaczne. :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Długo myślałam nad tym motywem, żeby Philipp był gejem. Ale dwóch sypiających ze sobą facetów, to dla mnie za wiele ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. no to byl totalny szok. Nie spodziewalam sie tego. No fajnie. Pozdrowionka ;)

    OdpowiedzUsuń